Wiecej odwagi na Forum !!!!......

[Christoph]

Witam

Wiecej odwagi na Forum
Wiem ze w Polsce jest duzo bardzo dobrych Fachowcuw i Rzemieslnikuw, wielu Autodydaktykow, Samoukow
Toczenie w drewnie nie jest tak rozpowszechnione jak za granicami kraju, ale powoli sie cos rusza w tej dziedzinie.
Mialbym takie ciche zyczenie zeby poprostu czlonkowie tego Forum wiecej wypowiadali sie w ruznych tematach, zadawali pytania, wymieniali sie doswiadczeniami itd.
Osobiscie jestem czlonkiem na podobnym forum Niemieckojezycznym, ale to dziala preznie juz od lat,nie ma tam jakis pochamowan kazdy jest aktywny nawet ci poczatkujacy, bardzo dobra wymiana informacji porady techniczne !!!!.............
Toczenie w drewnie jest badzo starym i pieknym rzemioslem i moze byc ruwniez bardzo milym sposobem na spedzanie wolnego czasu i bardzo ciekawym chobby w kturym nie poczatku ani konca, Czlowiek ciagle sie uczy i nie ma mozliwosci zeby sie nudzic
Na terenie Niemiec Francji Holandi Sszwajcari Austri, wielu tokarzy zamienilo swoje chobby na zawud i calkiem niezle im to idzie.
Ja osobiscie od 30 lat pracuje i mieszkam za granica, moja pisownia grmatyczna troche zardzewiala ale pisze jak moge jak pamietam

[Kobzdi]

Odpowiadam na apel , mimo iż mam mało czasu to i ja postaram się tutaj więcej udzielać.

Gdyby mi ktoś uczciwie płacił za to co robię z drewna to chętnie robiłbym to zawodowo. Niestety to nie takie proste, a miejsca w domku coraz mniej
Chętnie posłucham o tym w jakim drewnie toczycie, skąd je pozyskujecie, z czego Wam się najlepiej toczy i co do czego się najlepiej nadaje. Jak z suszeniem ,itp. Czyli wszystko surowcu....

[Christoph]

Witam

No wlasnie
Teraz rozumiem dlazego forum tak kuleje i ludzie malo pisza malo sie udzielaja tutaj, Cytuje czesc z tekstu Kolegi "Gdyby mi ktoś uczciwie płacił za to co robię z drewna to chętnie robiłbym to zawodowo" A czy nie mozna potraktowac tego pieknego i interesujacego bardzo starego rzemiosla jako hobby????...........
Rozumiem ze nie kazdy posiada odpowiednie srodki finansowe zeby bawic sie w Tokaza, bawic sie drewnnem fakt ze czeba miec odpowiednie miejsce warstacik itd, Ale jak ktos bardzo chce i zakocha sie w Drewnie pozna jego strukture zapach kolor przyjemnosc obrubki i na koncu jakis efekt, cos pieknego wykonanae wlasnorecznie nawet w bardzo prymitywnych warunkach, to juz wtedy jest dobry poczatek i duza sadyswakcja.
No i jak raz zlapie sie bazyla to on juz nie pusci
Wiadomo ze kazde hobby kosztuje, ale jak nie zainwestujemy nawet minimalnie w jkis tam prosty sprzet to nigdy nie bedziemy wiedziec czy ma sie do tego smykalke i talent wyobraznie przestrzenna i wogule
Przepraszam z gury wszystkich kturzy poczuja sie ewentualnie urazeni ale moje zdanie jest takie jesli w Polsce cos sie nie oplaca, nie przynosi zysku poprostu sie tego nie robi !!!!............
W innych krajach Europy Fora Tokarskie dzialaja preznie i bardzo czesto zdarza sie ze ktos zamienia swoje chobby na zawud.
Czytalem gdzies tutaj na forum chyba jak sie nie myle sam Pan Ryszard napisal ze w Polsce to dopiero poczatki ale powoli cos zaczyna sie dzisc w tym kierunku Coraz bardziej zblizamy sie reszty krajuw Europejskich i moze kiedys doczekamy sie preznie dzialajacego forum i wiekszego zainteresowania potencjalnej Klijenteli.
Zyjemy co raz bardziej Ekologicznie, a wlasnie produkty z drewna, czy to jakas wazy czy misy albo inny obiekty dekoracyjne, mozemy byc pewni ze nasze wyroby nie zasmiecaja srodowiska i sa w pelni Ekologiczne !!!!.........
Oj rozpisalem sie strasznie i napewno bleduw pelno O jej
Czekam z niecierpliwoscia na wszystkie krytyki

[Christoph]

https://www.youtube.com/watch?v=_IVIc-1hZb8

[Christoph]

https://www.youtube.com/watch?v=KnIbEkNH2Ow

[Kobzdi]

Generalnie się z Tobą zgadzam, ale chyba źle mnie zrozumiałeś. To jest moje hobby i to wielkie, to że nie przynosi zysku lub jest on niewielki w żaden sposób mnie nie zniechęca. Robię to, bo sprawia mi to przyjemność do tego stopnia że czasami tracę poczucie czasu podczas pracy. Niemniej fajnie byłoby się z tego utrzymać, i do tego dążę choć nie za wszelką cenę. Drewno pochłonęło mnie całkowicie i czasami nawet przeszkadza w normalnej pracy (łapię się na tym że myślę o drewnie zamiast pracować ).
Pozdrawiam.

[Christoph]

To jest filmik motywacyjny
https://www.youtube.com/watch?v=XEibt31OlCA

[Maciej]

Drogi Christopherze - ludzie na forum wypowiadają się mało, ponieważ czas tego typu form wymiany informacji minął dawno temu. Mało kto używa nawet maila. W tej chwili podstawowym medium wymiany informacji jest Facebook, niestety.
Ja bardzo lubię fora, można na nich znaleźć zwykle o wiele więcej informacji i poznać ciekawych ludzi niż przez Facebooka. Ale - nie możesz porównywać polskich for dyskusyjnych z zachodnimi. Tokarstwo czy ogólnie obróbka drewna to może najdroższe hobby na świecie, ale też i nie najtańsze. Inaczej będzie patrzył na to Niemiec przy swoich zarobkach i obciążeniach podatkowych, inaczej Polak.
Jeżeli mówimy o hobby to u nas jesteś szczęśliwy, jak uda ci się kupić Nutoolsa, choć wiesz, że jest to wyrzucenie pieniędzy. Dobre dłuta - to majątek. Cały czas brak mi na przykład porządnego, potężnego półokrągłego dłuta do zgrubnej obróbki. U nas to koszt ponad 300 zł. Ile to na zachodzie w porównaniu do dochodu?
To samo z miejscem na warsztat. Nie wiem jak to jest na Zachodzie, ale nikt nie wynajmie małego warsztatu na hobby po to, żeby sobie w weekend coś dłubać. Oferty na rynku są dla osób chcących prowadzić działalność gospodarczą i zarabiać. To dotyczy wszystkich hobby - pracowni malarskich, metaloplastycznych, warsztatów DIY. Nie ma gdzie. Po prostu.
To forum jest akurat mało popularne, ponieważ większość zawodowo czynnych czy "zaawansowanych" hobbystów udziela się już na innych, wcześniej powstałych forach typu ForumCNC.
Mnie się akurat podoba, bo spotkałem tu pasjonatów a nie kierowników warsztatu, którzy narzekają na małą wydajność swoich maszyn a pytania o tokarki klasy DB450 czy inna w okolicach tysiąca złotych traktują z politowaniem.
Tak po prostu jest. Pamiętaj też, że na forach nie masz takiego zasięgu i możliwości promocji swoich prac jak na Facebooku a teraz ludziom na tym zależy, bo nawet jak to hobby, to nie obrazili by się, gdyby ktoś chciał ich pracę kupić. Albo kogoś poznać. Póki co media społecznościowe są do tego najlepsze.

[Robert]

Dziękuję za głos w tej sprawie. W zasadzie chciałem na dniach, idąc w duchu wiadomości Christopha, opublikować tutaj apel do forumowiczów o większą aktywność i zaangażowanie, więc wykorzystam do tego ten wątek.

Nie mogę się zgodzić z opinią, iż czas forów internetowych minął. Sam regularnie korzystam z kilku. Zawsze powtarzam, że każde medium ma swojego odbiorcę. Jeśli kogoś interesuje oglądanie zdjęć, to Instagram czy Pinterest będzie dla niego idealny. Ale jeśli ktoś poszukuje rzetelnej informacji, to tam jej nie znajdzie. Dlatego jeśli chodzi o sposób prezentacji, strukturyzacji, wyszukiwania informacji, to forma forum internetowego ciągle będzie aktualna i potrzebna. I nie zastąpi tego np. grupa na Facebooku. Oczywiście, taką też można założyć. Jestem otwarty na propozycje w jaki sposób to środowisko przyciągnąć. Mamy już swój profil na FB, jeśli ktoś miałby pomysł, w jaki sposób go wykorzystać, to chętnie z takimi radami się zapoznam. Zapraszam do udzielania się również tam.

Sprowadzanie kwestii do poziomu "bo to drogie hobby", też moim zdaniem, nie ma sensu. Christoph pisał i apelował o coś innego. Otóż to, co od razu uderza w bardziej rozwiniętych społecznościach innych krajów, to taka bezinteresowna gotowość i otwartość do dzielenia się swoją wiedzą i doświadczeniem. Na spotkania tokarzy organizowane przez środowisko niemieckich forumowiczów, zapraszani są uznani artyści, którzy przy tokarkach prezentują swoje popisowe numery. Można nagrywać, fotografować, zadawać pytania i otrzymywać na nie wyczerpujące odpowiedzi. Nikt nie robi z tego problemu. I tu, mam wrażenie, leży sedno problemu. W gotowości i chęci do dzielenia się swoją pasją. Aby to narzędzie działało i spełniało swoją rolę, musi się znaleźć grono ludzi, którzy taką gotowość wykażą, Forum samo nie wypełni się treściami. Jeśli większość będzie podchodziła do tego na zasadzie: "chętnie poczytam tu coś ciekawego, ale swoją wiedzą się nie podzielę", to, rzecz jasna, nie ma to sensu. Ciężko udźwignąć taki projekt w 3-4 zaangażowane osoby. Nie uwierzę w to, że w 38 milionowym kraju nie znajdzie się kilka tysięcy toczących w drewnie i na różnym poziomie ludzi. Każdy z nich ma jakieś doświadczenie, ciekawe pomysły, wypracowane triki, doświadczenie z narzędziami, maszynami czy drewnem. Nawet nakręcenie krótkiego filmu przy pomocy telefonu nie jest obecnie problemem. Przecież nikt z nas do grobu tej wiedzy nie chce zabrać.
Na ostatnie Forum-Treffen zostali zaproszeni tokarze z Czech. Ich stanowisko prezentowało się świetnie i było oblegane. Czy nie fajnie byłoby za 2 lata zmontować z Polski grupę 3-4 osób i pojechać na takie spotkanie?

Gratuluję serdecznie zakupu tokarki. W następnej kolejności liczymy na wyczerpujący test tej maszyny.

Reasumując - proszę i apeluję do wszystkich forumowiczów: zaangażujcie się bardziej w działanie Forum. Pokazujcie swoje prace, opisujcie problemy i sposoby ich rozwiązania, zadawajcie inspirujące pytania, piszcie o doświadczeniach z narzędziami i ulubionymi gatunkami drewna, nagrywajcie nawet krótkie filmy instruktażowe, dzielcie się kreatywnymi pomysłami. Jeśli każdy da coś od siebie, efekty przerosną nasze oczekiwania.
Liczę też na pomysły, jak dotrzeć do tych, którzy może jeszcze o nas nie wiedzą, co poprawić, ulepszyć, jakie otworzyć inne kanały komunikacji.

Życzę wszystkim ciekawych inspiracji w warsztatach.

[Maciej]

Niestety - ale jednak będę się upierał, że obecnie fora są niszowe. Gdyby nie uczestniczył i sam nie prowadził tego typu rzeczy od 1998 roku może bym mówił inaczej, ale widzę zmiany. Uwaga - ja nie twierdzę, że to źle!!! Co najwyżej o tyle, że ruch jest mniejszy, ale też mniej jest przypadkowych ludzi. Więc to nie tak, że jestem przeciwko forum - lubię te formę, tylko tłumacze, dlaczego jest tu pięć postów na krzyż.
To forum powstało po prostu za późno i większość ludzi jest już na innym i multidyscyplinarnym, czyli Forum CNC. Tam po prostu jest większa szansa na dostanie odpowiedzi. To forum jest super ze względu na dosyć wąską specjalizację i oczywiście Mistrza, do którego można się zwrócić.
Nie mniej rzeczywistość jest taka, że obecnie baaaaaaaardzo trudno będzie wypromować forum, podobnie jak profil na FB. Szansa jaką widzę - to udostępnianie linków w różnych miejscach rękodzielniczych - filmików, fotek prac, DIY itd. Ja tego nie zrobię, bo zwyczajnie jestem cienki bolek tokarski i za bardzo nie mam czego, to co miałem, udostępniłem. Ale bardziej doświadczeni koledzy by już mogli - za to nie każdy jest "fejsbukowy".

Nie uwierzę w to, że w 38 milionowym kraju nie znajdzie się kilka tysięcy toczących w drewnie i na różnym poziomie ludzi. Każdy z nich ma jakieś doświadczenie, ciekawe pomysły, wypracowane triki, doświadczenie z narzędziami, maszynami czy drewnem.

Owszem, ale jak pisałem - są już gdzie indziej i bardzo trudno będzie ich przyciągnąć, to raz. Dwa - jak wynika z moich obserwacji - a proszę mi uwierzyć, do tokarki przymierzałem się parę lat - jeżeli ktoś toczy, to w większości robi to zawodowo i nie ma czasu (ani tez ochoty dzielić się sekrtai pracy...) na udzielania się na forach. Więc parę tysięcy toczących zapewne jest. Ale tych, co chcą się dzielić i ogólnie ich to "bawi" - bo ja wiem, czy aż tylu?
Mam pewne porównanie z forów filmowych. Ileś set osób zapisanych na forum. W momencie, kiedy ktoś z udzielających się osiągał jakiś poziom na tyle wysoki, zaczynał łapać jakieś zlecenia - to po prostu nagle znikał z forum i wpadał towarzysko od czasu do czasu. Potem przyszło nowe, i młodzi byli zainteresowani tylko "szybkich efektem" i znikali a starzy, co chcieli się dzielić byli okazjonalnie.
Porównywanie w jakikolwiek sposób do społeczności tokarzy niemieckich - przepraszam, ale to bez sensu, biorąc pod uwagę realia gospodarcze. Z jakiegoś powodu widzę spore ilości wycieczek niemieckich emerytów w Poznaniu, a jakoś o popularnych wycieczkach polskich emerytów do Niemiec to nie słyszałem.
Test tokarki - nie wiem, czy laik powinien go robić, ale tak, będzie taki, bo wiem, ile się sam naszukałem, by zdobyć coś budżetowego a w miarę przyzwoitego.
Na razie jeszcze jej nie używałem - jeszcze przygotowuję dla niej w miare bezpieczne stanowisko na działce (niestety włamania do altan sa normą).