Dąb czerwony
Dąb czerwony
Ostatnio dużo czasu poświęciłem pracy z dębem czerwonym.
Poszukiwałem drewna na duże misy. Znalazłem takie w pobliskim tartaku, o średnicy 45 - 60 cm, długie na 130 cm. Cena 332 zł za m³ w klasie S2A.
Właściwie dąb czerwony (Quercus rubra) jest kenofitem, gatunkiem w Polsce zadomowionym. Jednak ze względu na częstość występowania, można potraktować go jako gatunek rodzimy. Jego ojczyzną jest Ameryka Północna, występuje na wschodzie i w centralnej części USA.
Drewno dębu czerwonego jest twarde (5 430 N w teście Janki, dla porównania dąb szypułkowy 4 980 N) i ciężkie (700 kg/m³, dąb szypułkowy 675 kg/m³, przy wilgotności 12% - dane za The Wood Database).
Drewno bez sęków i jakichkolwiek skaz pociąłem piłą łańcuchową na potrzebne kawałki.
Część przetoczyłem wstępnie na miski i zabezpieczyłem czoła wikolem przed pękaniem.
Drewno toczy się dobrze, narzędzia powinny być bardzo ostre. Po wytoczeniu daje się także dobrze szlifować, chociaż materiał był jeszcze mokry. Część od razu pokryłem olejem, część dymiłem w parach amoniaku,
a część potraktowałem roztworem octu z wełną stalową.
Wydaje się, iż dymienie dębu czerwonego nie zmienia tak mocno koloru drewna jak przy zwykłym dębie, co świadczyłoby o mniejszej zawartości garbnika. W wyniku schnięcia przedmioty uległy wypaczeniu. Bardziej wypaczyły się te z zewnętrznej części drewna. Miski miały grubość od 3 do 6 mm. Pęknięć brak.
Poszukiwałem drewna na duże misy. Znalazłem takie w pobliskim tartaku, o średnicy 45 - 60 cm, długie na 130 cm. Cena 332 zł za m³ w klasie S2A.
Właściwie dąb czerwony (Quercus rubra) jest kenofitem, gatunkiem w Polsce zadomowionym. Jednak ze względu na częstość występowania, można potraktować go jako gatunek rodzimy. Jego ojczyzną jest Ameryka Północna, występuje na wschodzie i w centralnej części USA.
Drewno dębu czerwonego jest twarde (5 430 N w teście Janki, dla porównania dąb szypułkowy 4 980 N) i ciężkie (700 kg/m³, dąb szypułkowy 675 kg/m³, przy wilgotności 12% - dane za The Wood Database).
Drewno bez sęków i jakichkolwiek skaz pociąłem piłą łańcuchową na potrzebne kawałki.
Część przetoczyłem wstępnie na miski i zabezpieczyłem czoła wikolem przed pękaniem.
Drewno toczy się dobrze, narzędzia powinny być bardzo ostre. Po wytoczeniu daje się także dobrze szlifować, chociaż materiał był jeszcze mokry. Część od razu pokryłem olejem, część dymiłem w parach amoniaku,
a część potraktowałem roztworem octu z wełną stalową.
Wydaje się, iż dymienie dębu czerwonego nie zmienia tak mocno koloru drewna jak przy zwykłym dębie, co świadczyłoby o mniejszej zawartości garbnika. W wyniku schnięcia przedmioty uległy wypaczeniu. Bardziej wypaczyły się te z zewnętrznej części drewna. Miski miały grubość od 3 do 6 mm. Pęknięć brak.
- Maciej
- Posty: 87
- Rejestracja: 13 maja 2016, 08:17 - pt
- Reputation: 0
- Lokalizacja: Poznań
- Kontaktowanie:
Re: Dąb czerwony
Wygląda to bardzo zacnie. Dwa pytania:
1) "Cena 332 zł za m³" - jak to przeliczają w tartaku (czy innym miejscu gdzie można kupić drewno)? To co na zdjęciu to jest więcej niż metr? Mniej? Może to głupie pytanie, ale póki co kupowałem tylko deski w sklepie stolarskim....
2) Co daje wikol, tzn. jak działa? Zatyka pory? Ale jak zatka, to jak ma drewno wyschnąć?
1) "Cena 332 zł za m³" - jak to przeliczają w tartaku (czy innym miejscu gdzie można kupić drewno)? To co na zdjęciu to jest więcej niż metr? Mniej? Może to głupie pytanie, ale póki co kupowałem tylko deski w sklepie stolarskim....
2) Co daje wikol, tzn. jak działa? Zatyka pory? Ale jak zatka, to jak ma drewno wyschnąć?
Re: Dąb czerwony
Nie wiem jak to przeliczają. Chyba było to drewno opałowe. W sumie kupiłem pięć kawałków o długości 120 cm i średnicy 50 do 70 cm co dało ok 0,9 m3. Nie kupuję drewna gotowego tartacznego, chyba, że szukam coś bardzo konkretnego. Drewno mam od znajomych, z lasu, kontakt z leśniczym. Wikol ma zabezpieczyć drewno przed szybkim wysychaniem w kierunku wzdłużnego przebiegu włókien. Wikol nie zatyka porów ale spowalnia proces schnięcia i tym samym zabezpiecza przed pękaniem. Zamiast wikolu można użyć roztopionej parafiny lub resztek świec.
Wróć do „Rodzime gatunki drewna”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość